Ruch Światło-Życie - Diecezja Gliwicka - Rejon Tarnowskie Góry
„Kto się boi, niech wraca do domu”
Tym razem dzień wspólnoty miał miejsce w parafii Matki Boskiej Piekarskiej w Opatowicach. Ponieważ odbywał się pod hasłem Krucjaty Wyzwolenia Człowieka, na wstępie Danusia i Teodor Niemcowie odnieśli się do słów Jana Pawła II sprzed czterdziestu lat: „Proszę, abyście przeciwstawiali się wszystkiemu, co zagraża ludzkiej godności”, które podchwycił ksiądz Blachnicki i przygotowywał przez rok ludzi do podjęcia krucjaty. W 1979 roku, podczas pierwszej pielgrzymki do ojczyzny, Ojcu Świętemu wręczono w Nowym Targu Księgę Wyzwolenia z wpisami pierwszych chętnych do podjęcia krucjaty.
Teodor odniósł się do księgi proroka Nehemiasza- podczaszego króla perskiego – Kserksesa w czasie niewoli babilońskiej Izraelitów. Gdy Nehemiasz dowiedział się o zburzeniu Jerozolimy i ciężkiej doli narodu izraelskiego , postanowił wrócić i odbudować świątynię. Teodor zachęcał do podjęcia krucjaty w naszych czasach, gdy na statystycznego Polaka przypada 11 litrów alkoholu na rok- więcej niż gdy ks. Blachnicki rozpoczynał dzieło krucjaty.
W czasie spotkania w małych grupach rozważaliśmy historię biblijnego Gedeona, który zwyciężał wrogów Izraela z niewielką garstką wojowników (Sdz7, 1-8, 16-22). Podczas Mszy św. ojciec Leszek Szkudlarek porównał obie postacie – Nehemiasza i Gedeona, jako zatroskanych o swój lud, który sam się przyczynił do swego wyniszczenia, którzy idą za Bożym natchnieniem i podejmują działanie. W święto Niepokalanej ojciec mówił o Niej jako o tej, która była najbardziej wolna ze wszystkich ludzi.
Opowiedział też historię św. Jana Vianney’a, który przybył do wioski, gdzie miał być proboszczem i zastał tam cztery karczmy na 270 mieszkańców, z których żaden nie był abstynentem. Proboszcz powierzył ich Chrystusowi przez Maryję, doprowadził do nawrócenia swoich parafian. Każdy z nas ma swego Gedeona- ojciec, który jest w Krucjacie od czterech lat, złożył deklarację na Kopiej Górce i doświadczył wtedy prawdziwości słów ks. Blachnickiego, że krucjata to dzieło miłości. Z tego dzieła rodzi się wolność, a każdy z nas ma swoją płaszczyznę, na której potrzebuje wyzwolenia.
Jagoda, w świadectwie opowiedziała, że podpisała krucjatę w intencji ojca alkoholika, który pił przez całe życie, ale zmarł pojednany z rodziną i po przyjęciu wszystkich sakramentów, trzeźwy.
Potem w DK Jubilat odbyła się agapa i najważniejsza dla naszych dzieci- wizyta św. Mikołaja.
LINK do zdjęć.